Waga – czy pamiętamy, że istnieje? Czy widzimy potrzebę, żeby z niej korzystać? Czy może stoi zakurzona w kącie łazienki lub nadal w pudełku, w którym została nam przekazana jako prezent imieninowy, bo może bezpieczniej nie wiedzieć ile ważę, by się nie denerwować.
Po co się w ogóle ważyć? Regularne ważenie się: raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie daje nam informacje o zmianach. Jeśli pomiary na wadze wskazują, że nasza masa ciała zwiększa się, to warto zastanowić się, co się do tego przyczyniło. Podobnie jak w przypadku chorych z cukrzycą, gdy po posiłku poziom cukru jest za wysoki, powinni zadać sobie pytanie, dlaczego tak jest.
Pomiary na wadze mogą nas nieco zdyscyplinować, pokazać, że idziemy w złą stronę, mogą nam zasygnalizować, że należy podjąć działania, by odwrócić sytuację wzrostową.
Oczywiście, nawet jeżeli staramy się utrzymać właściwą masę ciała, to i tak będziemy obserwować wahania w pomiarach na wadze. To naturalne, że z dnia na dzień będą różnice. Nie należy się bać własnej wagi, ona może pomóc w utrzymaniu kontroli naszej masy.
Nasze pomiary poranne w domu będą różnić się od tych w gabinecie lekarskim. Jeśli wizyta u lekarza odbywa się po południu, to pomiar będzie większy, niż w domu z powodu zjedzonych posiłków i wypitych płynów. Mimo takiego ograniczenia, pomiar w gabinecie ma znaczenie, powtarzany regularnie pozwoli ocenić kierunek zmian masy i podjąć odpowiednie działania.
Zatem, waga może i powinna być naszym przyjacielem.
Dr n.med. Zofia Szczeklik – Kumala